1.Czym się obecnie zajmujesz i gdzie najczęściej można Cie spotkać ??
- Otóż aktualnie pracuję jeszcze na kopalni Staszic Wujek , a mieszkam na Bykowinie u partnerki
2.Pamiętasz ile czasu spędziłeś w klubie ??
- W klubie Wawel Wirek spędziłem ok.7 lat z przerwami
3.Masz jakieś szczególne osoby z którymi kojarzy Ci się Wawel ?? lub przyjaźnie które przetrwały do dziś ??
- Szczególnymi osobami w klubie z którymi miałem przyjemność współpracować to oczywiście Piotr Buchcik i cały zarząd klubu ponieważ byli to ludzie na których mogłem zawsze polegać. Nie pominę także Mojego ulubieńca trenera Pieca z którym przeżyłem wiele fajnych chwil zarówno na treningach jak i podczas meczy ligowych.. Najwięcej jednak mogę zawdzięczać człowiekowi który przez te wszystkie lata spędzone w klubie zawsze był Moim wielkim kibicem... zawsze był pomocny w kwestii sportowej osobistej i medycznej..to prezes Józef Gałuszka. Nadal utrzymuję kontakt z takimi zawodnikami jak Darek Niemaszyk Bogdan Gandyk czy Tomasz Bieniek.
4.Jest jakaś szczególna sytuacja która spotkała Cię w klubie i rozbawiła do łez, lub wspominasz ją z uśmiechem ??
- Szczególną a zarazem śmieszną sytuację która najbardziej utkwiła w pamięci to chyba sytuacja po meczu w Tarnowskich Górach gdzie na 4 kolejki przed zakończeniem sezonu 97/98 zdobyliśmy awans do IV ligi.... wygraliśmy 3:0 (zdobyłem 3 bramki ...) wracając autokarem zatrzymaliśmy się w pobliskim lesie aby trochę poświętować. Podczas tańca w kółeczku popijając szampana jednemu z trenerów wypadła górna sztuczna szczęka nie zauważając jej podeptałem ją i trener musiał przez kilka dni chodzić bez niej co do dzisiaj wspominamy
5.Najlepszy zawodnik z którym grałem w jednej drużynie to ...
- Jednym z Najlepszych zawodników z którym grałem w drużynie, to myślę że Damian Galeja z Polonii Bytom
6.Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałem to ...
- a najlepszy przeciwko ?? po takim czasie trudno mi to tera powiedzieć
7.Jakieś pamiętne sukcesy którymi chciałbyś się pochwalić ??
- Moim Największym sukcesem w klubie było przejście z IV ligowego Wawla do II ligowej Polonii Bytom...mniejszymi było zdobywanie króla strzelców w sezonach 96/97 97/98 98/99.
8.Jak najczęściej spędzasz wolny czas po pracy ?
- W wolnym czasie staram się korzystać z życia...a mianowicie często chodzę po górach ze Swoją partnerką i jeżdżę na rowerze
9.Jak często można spotka cię na Wawlu ??
- Na Wawlu rzadko się pokazuję z racji czasu i dodatkowych zajęć ale w miarę możliwości staram się być i w ciekawych meczach pokibicować ulubionej drużynie.
10.Co byś powiedział chłopakowi który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z piłką ??
- Wytrwałości i Siły w dążeniu do celu ponieważ tylko poświęceniu się temu co kochamy jesteśmy w stanie coś wygrać...Podobno trening czyni Mistrza więc poprzez ciężką pracą na treningach i systematycznością będziemy mogli wszystko przezwyciężyć... Nie poddawać się po porażkach bo one budują w Nas siłę
11. Chciałbyś pozdrowić kogoś ze swoich czasów ??
- Pozdrawiam Trenerów z którymi miałem przyjemność trenować zawodników z którymi spędziłem wiele fajnych chwil na boisku i poza nim oraz wspaniałych kibiców Pozdrawiam i życzę Wszystkiego Dobrego
Z wizytą u byłego Wawlorza
Imię i nazwisko:
Grzegorz Bracki
Pozycja na boisku:
Pomocnik/ napastnik
W klubie w latach:
1998- 2011
NASI PARTNERZY
- CZYM SIĘ OBECNIE ZAJMUJESZ I GDZIE NACZĘŚCIEJ MOŻNA CIĘ TERAZ SPOTKAĆ?
-Otóż aktualnie pracuję jeszcze na kopalni Staszic Wujek, a mieszkam na Bykowinie u partnerki.
- PAMIĘTASZ ILE CZASU SPĘDZIŁEŚ W KLUBIE?
-W klubie Wawel Wirek spędziłem ok. 7 lat z przerwami.
- JAKIEŚ SZCZEGÓLNE OSOBY, Z KTÓRYMI KOJARZY CI SIĘ WAWEL? LUB PRZYJAŹNIE KTÓRE PRZETRWAŁY DO DZIŚ?
- Szczególnymi osobami w klubie z którymi miałem przyjemność współpracować to oczywiście Piotr Buchcik i cały zarząd klubu, ponieważ byli to ludzie na których mogłem zawsze polegać. Nie pominę także mojego ulubieńca, trenera Pieca, z którym przeżyłem wiele fajnych chwil, zarówno na treningach jak i podczas meczy ligowych.. Najwięcej jednak mogę zawdzięczać człowiekowi, który przez te wszystkie lata spędzone w klubie zawsze był moim wielkim kibicem... zawsze był pomocny w kwestii sportowej, osobistej i medycznej.. to prezes Józef Gałuszka. Nadal utrzymuję kontakt z takimi zawodnikami jak Darek Niemaszyk, Bogdan Gandyk czy Tomasz Bieniek.
- JEST JAKAŚ SZCZEGÓLNA SYTUACJA, KTÓRA SPOTKAŁA CIĘ W KLUBIE I ROZBAWIŁA DO ŁEZ, LUB WSPOMINASZ JĄ Z UŚMIECHEM?
- Szczególną, a zarazem śmieszną sytuację, która najbardziej utkwiła w pamięci, to chyba sytuacja po meczu w Tarnowskich Górach, gdzie na 4 kolejki przed zakończeniem sezonu 97/98 zdobyliśmy awans do IV ligi.... wygraliśmy 3:0 (zdobyłem 3 bramki...) wracając autokarem zatrzymaliśmy się w pobliskim lesie aby trochę poświętować. Podczas tańca w kółeczku popijając szampana jednemu z trenerów wypadła górna sztuczna szczęka nie zauważając jej podeptałem ją i trener musiał przez kilka dni chodzić bez niej, co do dzisiaj wspominamy
- JAKIES PAMIĘTNE SUKCESY KTÓRYMI CHCIAŁBYŚ SIĘ POCHWALIĆ?
- Moim największym sukcesem w klubie było przejście z IV ligowego Wawla do II ligowej Polonii Bytom...mniejszymi było zdobywanie króla strzelców w sezonach 96/97, 97/98, 98/99.
- CZYM ZAJMUJESZ SIĘ W WOLNYM CZASIE?
- W wolnym czasie staram się korzystać z życia...a mianowicie często chodzę po górach ze swoją partnerką i jeżdżę na rowerze.
- JAK CZĘSTO MOŻNA SPOTKAĆ CIĘ NA WAWLU?
- Na Wawlu rzadko się pokazuję z racji czasu i dodatkowych zajęć, ale w miarę możliwości staram się być i w ciekawych meczach pokibicować ulubionej drużynie.
- NAJLEPSZY ZAWODNIK Z KTÓRYM GRAŁEM W JEDNEJ DRUŻYNIE TO...
- Jednym z Najlepszym zawodnikiem z którym grałem w drużynie to myślę że Damian Galeja w Polonii Bytom.
- NAJLEPSZY ZAWODNIK PRZECIWKO KTÓREMU GRAŁEM TO...
- Najlepszym przeciwko? Po takim czasie to trudno mi teraz powiedzieć... :)
- CO BYŚ POWIEDZIAŁ CHŁOPAKOWI, KTÓRY DOPIERO ROZPOCZYNA SWOJĄ PRZYGODĘ Z PIŁKĄ?
- Wytrwałości i siły w dążeniu do celu, ponieważ tylko po poświęceniu się temu, co kochamy, jesteśmy w stanie coś wygrać...Podobno trening czyni mistrza, więc poprzez ciężką pracę na treningach i systematyczność będziemy mogli wszystko przezwyciężyć... Nie poddawać się po porażkach, bo one budują w nas siłę.
- CHCIAŁBYŚ POZDROWIĆ KOGOŚ ZE SWOICH CZASÓW?
- Pozdrawiam Trenerów, z którymi miałem przyjemność trenować; zawodników, z którymi spędziłem wiele fajnych chwil na boisku i poza nim, oraz wspaniałych kibiców Pozdrawiam i życzę Wszystkiego Dobrego
AS
#retrowawel